Kryminalne Zagadki Zielonego Świata ZIELONE NEWSY

W Mrągowie zlikwidowano 8 poletek konopi indyjskich. Ponad 300 krzewów zabezpieczonych

policja mrągowo marihuana

Operacyjna praca policjantów z Mrągowa pozwoliła na zlokalizowanie i ujawnienie nielegalnych upraw marihuany. W Mrągowie zlikwidowano 8 poletek konopi indyjskich. Zabezpieczono ponad 300 krzewów marihuany w zaawansowanym stadium wegetatywnym.

Po ustaleniu, że na terenie gminy Mrągowo, na nieużytkach w kompleksach leśnych uprawiane są krzaki konopi innych niż włókniste. Poletka były bardzo dobre ukryte i zabezpieczone przed ingerencją osób trzecich tzw. foto-pułapką, która niestety w tym wypadku zawiodła właściciela namierzonych przez służby spotów. Po odnalezieniu pierwszej plantacji funkcjonariusze natrafiali na ślad prowadzący do kolejnej. W ten sposób ujawnionych zostało jeszcze 7 miejsc z krzewami konopi indyjskich. Łącznie zabezpieczono 312 roślin.

Podczas dzielnej likwidacji nikomu niezawadzających poletek funkcjonariuszom udało się również ustalić do kogo należała plantacja. Był nim 30 letni mężczyzna zamieszkujący powiat Mrągowski. Podejrzanego o nielegalny proceder udało się ująć i trafił do policyjnego aresztu. Za uprawę zabronionych w świetle polskiego prawa roślin, grozić mu może kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

„Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w art. 63. mówi, że kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele konopi innych niż włókniste. Jeżeli uprawa może dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

W zeszły piątek Sąd Rejonowy w Mrągowie zastosował wobec ogrodnika dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe. Ogrodnikowi grozi kara pozbawienia wolności do lat ośmiu.

Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności całej sprawy oraz ustalają źródło pochodzenia zabezpieczonych roślin oraz jakie miało być ich finalne przeznaczenie. 30 latek jest kolejną ofiarą systemu, który walczy z uprawą roślin o znikomej szkodliwości społecznej, a nawet z wielkimi dla społeczeństwa korzyściami.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany.

Może Ci się spodobać