poprosili policjantów o lufkę

Czterech młodych mieszkańców Łodzi zostało zatrzymanych po tym, jak poprosili policjantów o lufkę do palenia. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu oraz marihuany.

Jak podała w poniedziałek Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji, do zdarzenia doszło w Łodzi przy ul. Piotrowskiej. W piątkowy wieczór funkcjonariusze z Łódzkiego Wydziału Wywiadowczego patrolowali ulice miasta nieoznakowanym radiowozem, kiedy w pewnej chwili podjechał do nich samochód marki Audi, w którym znajdowały się cztery osoby. W pewnym momencie przez uchyloną szybę w stronę funkcjonariuszy padło pytanie, czy nie posiadają oni może fifki do palenia marihuany.

Policjanci bez chwili wahania postanowili wylegitymować i sprawdzić podejrzane osoby. Jak się okazało, jeden z mężczyzn posiadał przy sobie foliową torebkę z marihuaną, a kolejne 12 gramów było ukryte w samochodzie.

„Mężczyźni w wieku 31 i 35 lat oraz dwóch 32-latków, poruszających się tym pojazdem, zapewniało, że mają dużo towaru” – zrelacjonowała Katarzyna Zdanowska.

Wszyscy mężczyźni zostali przebadani alkomatem – wszyscy, włącznie z kierowcą mieli w organizmach od 1 do prawie 2 promili alkoholu we krwi. Kierowca został również przebadany pod kątem obecności środków odurzających w organizmie – badanie potwierdziło obecność THC. 31-letni kierowca stracił prawo jazdy oraz czeka go rozprawa sądowa. Za prowadzenie pod wpływem środków odurzających grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, a za posiadanie środków odurzających do 3 lat więzienia

Trzej pozostali mężczyźni w wieku 31, 32 i 35-lat również odpowiedzą za posiadanie środków odurzających. W tej sprawie prowadzone są dalsze czynności.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany.

Może Ci się spodobać