Ciekawostki Zielonego Świata ZIELONE NEWSY

Kościoły rastafarian pokazały reklamę z Jezusem palącym marihuanę

Dwa kościoły rastafarian pokazały reklamę z Jezusem palącym marihuanę. Kościoły w San Josew Kalifornii wpadły w tarapaty po zaoferowaniu wiernym trawki, w związku z kontrowersyjną kampanią marketingową, pokazującą Jezusa palącego marihuanę. Urzędnicy kalifornijscy uważają, że kościoły, o których mowa, stanowią fronty nielegalnych wypraw trawki.

Ukryty w kontrowersjach

Kościół Coachella Valley, zbór rastafarianów, spotkał się z gniewem urzędników San Jose za sprzedaż produktów z konopi indyjskich, z apteki na tyłach kościoła. Powitalne wideo, przedstawiające Jezusa palącego fajkę z trawką, zachęca członków kościoła do kupowania i palenia trawki.

Za jedyne 10 USD, ludzie mogą stać się oficjalnymi członkami kościoła i zakupić asortyment produktów z konopi indyjskich. Na stronie internetowej Coachella Valley kongregacja zachęca swoich członków do używania konopi indyjskich, jako narzędzia do medytacji i modlitwy.

„Konopie indyjskie są używane do medytacji Rastafari”, podaje strona internetowa kościoła. „Błogosławimy konopie indyjskie przed paleniem ich, poprzez krótką modlitwę lub po prostu mając świadomość, że palimy coś świętego i traktujemy to z szacunkiem. Można je palić, aby uzyskać wyższy poziom świadomości,  możemy poczuć jedność z Siłą Życia „JAH” lub pogłębić wiedzę na temat wszystkiego, na czym się koncentrujemy”

Jednak Kościół uważa, że ​​rząd ingeruje w ich praktyki religijne.

„Nasz rastafariański kościół marihuany w San Jose nie interesuje się sprawami politycznymi” – czytamy na stronach internetowych Coachelli. „Nie popieramy żadnej organizacji politycznej ani instytucji komercyjnej, widząc, że religia, polityka i handel są trzema nieczystymi duchami, które oddzielają ludzi od ich Boga”.

Inny kościół, o którym mowa, kościół Oklevueha Native American, postrzega marihuanę jako sakrament, a jego strona internetowa twierdzi, że święte leki, takie jak trawka i pejotl, są uważane za „obowiązkową część naszej duchowej podróży”.

Ale sędzia z Kalifornii rzekomo nakazał zaprzestanie dystrybucji trawki, niezależnie od ich praktyk religijnych, ponieważ sprzedaż nielegalnych konopi bez odpowiednich zezwoleń i pozwoleń z miasta, jest nielegalna.

„Nie jest problemem, to co chcą palić ich wierni„, powiedział Rick Doyle, adwokat z San Jose. „Problemem jest dystrybucja i sprzedaż materiałów nielegalnych w aptece w kościele.”

Ostateczny cios: Jezus palący marihuanę na reklamach

Bez względu na semantykę, uważa się, że oba kościoły działają pod fałszywym pretekstem, starając się znaleźć lukę prawną w San Jose. Prawo stanowe zezwala jedynie na 16 punktów aptecznych, a wszelkie inne podmioty, których nie ma na liście, są uznawane za naruszających prawo państwowe. Zarówno kościół Coachella Valley, jak i kościół Oklevueha podpadają pod tę kategorię.

Dodatkowo, ponieważ w żadnym z kościołów nie działa standardowa apteka, nie płacą one podatków miastu. Każdy z 16 legalnych aptek w San Jose jest zobowiązana do płacenia 10 procent od swojej sprzedaży brutto.

Doyle potwierdził, że sędzia nakazał Oklevueha w ciągu najbliższych 10 dni zaprzestać prowadzić aptekę i dodał, że miasto planuje wydać taki sam nakaz kościołowi Coachella Valley.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany.

Może Ci się spodobać