Kryminalne Zagadki Zielonego Świata ZIELONE NEWSY

Kingston: kobieta oskarżona o zaatakowanie jej współlokatora za pomocą bonga

Marihuana nie zabiła jeszcze nikogo, choć wygląda na to, że palacze z Kingston w Ontario będą sprawdzali tę teorię poprzez nadinterpretację. Pewna kobieta zamieszkująca te miasto udzieliła swojemu współlokatorowi „strzału z bonga” w bardzo niewłaściwy sposób. Została oskarżona o zaatakowanie jej współlokatora za pomocą bonga.

W ubiegłym tygodniu w Kanadyjskim mieście Kingston w prowincji Ontario, w godzinach porannych, do domowej awantury wezwana została policja. Jak możemy przeczytać w tweecie opublikowanym przez Dwie 19-tenie współlokatorki spierały się ze sobą. Kłótnia przerodziła się w szarpaninę, w której zainterweniowała osoba trzecia, która chciała rozdzielić spierające się ze sobą dziewczyny.

W pewnym momencie podczas szarpaniny jedna z dziewczyn wycofała się do toalety skąd wyjęła sporych rozmiarów bongo. Ruszając z impetem w stronę koleżanki, uderzyła szklaną fajką w głowę swojej współlokatorki.

Uderzona dziewczyna z obrażeniami głowy trafiła do szpitala w celu opatrzenia obrażeń głowy, podczas gdy napastniczka została aresztowana i oskarżona o napaść za pomocą broni. Dodatkowo postawiono jej zarzut posiadania kokainy.

Jakiś czas temu w Kingston doszło do podobnej sytuacji, w której dwóch znajomych zaprosiło przypadkowego chłopaka na wspólne palenie, kto by się nie pokusił puścić wspólnego dymka z nowo poznanymi ziomkami? Niestety, decyzja integracji okazała się ogromnym błędem, ponieważ chłopaki zaatakowali bongami nowego kolegę, a następnie próbowali udusić go koszulką. Napastnicy zostali już zatrzymani i postawiono im kilka zarzutów rabunkowo napadowych, których dokonali we wcześniejszym czasie.

Det. Sierż. Jan Finn z policji w Kingston uważa, że incydenty są powiązane z narkotykami, ponieważ jako broni użyto sprzętu, który służy do konsumpcji narkotyków. Bongo to nie broń obuchowa. Bonga służą do palenia, nie są przeznaczone do atakowania ludzi lub samoobrony. Powinno być to dość jasne, ale przyszło nam spotkać się z takimi sytuacjami.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany.

Może Ci się spodobać