Kryminalne Zagadki Zielonego Świata ZIELONE NEWSY

Chińska plantacja marihuany rozbita pod Warszawą [FOTO, VIDEO]

Chińska plantacja marihuany

Ponad 1100 sadzonek konopi indyjskich i 13 kg gotowej marihuany przejęli kryminalni z Pruszkowa. Funkcjonariusze zlikwidowali dobrze przygotowaną plantację, która prowadzona była przez Chińczyków. Czyżby po Wietnamczykach przyszedł czas na Chińskie zioło zalewające nasz rynek?

Plantację wytropili policjanci wydziału kryminalnego komendy w Pruszkowie. Otrzymali oni informację, że na terenie wynajętej posesji w Jankach produkowana jest marihuana. Za całym przedsięwzięciem stać mieli cudzoziemcy. 

Chińska plantacja marihuany

Na terenie wytypowanej nieruchomości odkryto profesjonalną uprawę marihuany. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 1100 doniczek z sadzonkami, w różnym stadium rozwoju. Pomieszczenia uprawowe były odpowiednio wyposażone i urządzone.

Na poddaszu budynku, azjatyccy ogrodnicy mieli też 13 kg gotowej marihuany. Kryminalni oszacowali, że podczas zbiorów można było uzbierać nawet kilkadziesiąt kilogramów suszu..

Policjanci zatrzymali do sprawy trzech mężczyzn narodowości chińskiej. Usłyszeli oni zarzuty: posiadania znacznej ilości środków odurzających, uprawiania konopi, posiadania przyrządów służących do nielegalnego wytwarzania środków odurzających oraz wprowadzania znacznej ilości narkotyków do obrotu.

– powiedziała podkom. Karolina Kańka, oficer prasowy policji w Pruszkowie. 

Stołeczni policjanci zajmujący się „przestępczością” narkotykową mają teraz nad czym myśleć. To ze względu na to, że produkcją zajmowali się Chińczycy. Do tej pory nielegalne plantacje prowadzone przez azjatyckie grupy, były domeną wietnamskich triad.

Może to oznaczać, że chińskie triady szukają sposób na pomnażanie zysków ze sprzedaży podrabianej odzieży, galanterii czy perfum. Przed laty w Europie Środkowej i Zachodniej uprawami konopi zajmowali się przestępcy z Wietnamu, będący w ścisłej czołówce producentów tego narkotyku

– mówi jeden ze śledczych. (nie wiemy co miał na myśli mówiąc o czołówce producentów ale z pewnością nie jakość suszu, który wytwarzali u nas Azjaci)

Naszym rynkiem interesuje się wiele organizacji, niestety tych przestępczych. Ich szefowie widzą ogromny potencjał zysków ze sprzedaży marihuany w naszym kraju. Na miejsce zlikwidowanej plantacji powstanie nowa, lub dwie nowe. Pieniądze, które mogłyby zasilić budżet państwa, właśnie wędrują m.in. do Azji, kiedy politycy przestaną się bać marihuany, oto jest pytanie.

Jak widać na nagraniu oraz na zdjęciach, najazd policji nastąpił niedługo po wysiewie, rośliny widoczne na zdjęciach mają ok. tygodnia.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany.

Może Ci się spodobać